Nie mam czasu, czyli doba jest za krótka! |
Efektywność uczenia się, jak i każdej pracy zresztą, polega na tym, aby w jak najkrótszym czasie osiągnąć jak najlepsze efekty. Nie jest sztuką nauczyć się dwudziestu słówek poświęcając na to cały dzień i nie robiąc nic innego, ale jest to praca naprawdę zupełnie nieefektywna... Zwiększeniu tej skuteczności działania służy wiele technik, które postaram się krótko omówić w kolejnych osobnych notatkach. Tutaj tylko trochę wskazówek, które pomogą Ci przyjrzeć się swojemu działaniu w ciągu swojego dnia i poczynić - na początek drobne - oszczędności. Na początek - jeden normalny, typowy dzień poświęć samoobserwacji (oczywiście w trakcie wykonywania innych czynności. Powinna to być samoobserwacja "z zegarkiem w ręku". Sprawdź, jaką ilość czasu spędziłeś na "nicnierobieniu"? Ile minut (tak tak, minut) pozostało nieefektywnym, pustym czasem, w którym ani nie pracowałeś, ani nie wypoczywałeś skutecznie? Działo się tak, ilekroć:
i tak dalej... te cztery przykłady to już 22 minuty czasu, który przeciekł Ci przez palce. Ale to nie wszystko. Co robi Twój sprawny i dociekliwy umysł, kiedy:
Najczęściej Twój mózg przysypia wtedy, a już na pewno leniuchuje, całkiem niepotrzebnie. A co możesz robić w tym czasie?
Spróbuj. Zawsze miej przy sobie coś, czego możesz się pouczyć choćby przez dwie minuty. To będzie już dwie minuty mniej, gdy usiądziesz do celowej i zamierzonej czynności uczenia się. W skali tygodnia będziesz miał - mnóstwo czasu zaoszczędzonego na przyjemności i wyraźnie lepsze efekty uczenia się, choć pozornie może się to wydawać niemożliwe. Daj sobie jednak szansę, by się o tym przekonać. |